Co w lidze piszczy, czyli raport z klasy A #6

Co w lidze piszczy, czyli raport z klasy A #6

Mierzyn nie przyjeżdża na mecz, Omega dostaje darmowe trzy punkty, a niedzielny mecz rozegrany w Gorzkowicach swój finał prawdopodobnie mieć będzie na Wydziale Dyscypliny OZPN. Tak w wielkim skrócie można opisać wydarzenia 5. kolejki klasy ,,A''. Jeśli chcecie poznać szczegóły lub przeczytać pełny raport z rozgrywek świetnie trafiliście.

Piłkarski weekend otworzył mecz Startu Niechcice z Polonią Gorzędów rozegrany przy pustych trybunach ze względu na karę jaką odbywa zespół z Niechcic. Mecz nie obfitował w strzały, a jeśli jakieś się pojawiały to obie drużyny miały olbrzymi problem z celnością. Bez strzału nie ma bramki - przez cały mecz utrzymywał się wynik 0:0, a gra toczyła się głownie na środku boiska. Kiedy wydawało się, że takim rezultatem zakończy się spotkanie w bramkę Polonii wstrzelić zdołał się Rafał Kubicz w doliczonym czasie gry.

Następnie odbyły się równolegle dwa spotkania - LKS Wola Krzysztoporska podjęła Piasta Krzywanice, a LUKS Gomunice - Victorię Żytno. Zarówno Wola jak i Gomunice okazały się niegościnne - zainkasowały po 3 punkty.

Mecz Wolanki tempa nabrał w drugiej połowie. Po pierwszej bezbramkowej części gry, wynik drugiej otworzył w 51. minucie Michał Kiełkiewicz. Gospodarze wyszli na prowadzenie, a już 4 minuty później cieszyli się z drugiego gola zdobytego przez Mateusza Bąbskiego. Piast co prawda podjął walkę, ale nieskutecznie. Wynik meczu ustalił w 71. minucie Marcin Przybył. Rozpędzona Wolanka po 5. kolejce wskoczyła na fotel lidera.

W Gomunicach autorem pierwszego gola został Jacek Berensztajn, występujący w barwach LUKSu. Po celnym strzale z rzutu wolnego w 10. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, którym nie cieszyli się jednak długo, bo już po upływie kilku minut stratę odrobił Rafał Wrótniak i tym samym ustalił wynik pierwszej połowy. Drugą otworzył kolejny celny strzał z wolnego Berensztajna i bramkarz Victorii musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Przewagę Gomuniczan podniósł jeszcze Alan Kułakowski w 76. minucie, a asystował mu autor poprzednich goli i wydawać by się mogło, że gospodarze pewnie wygrają 3:1, jednak Żytno nie odpuszczało. W 79. minucie boisko musiał opuścić zawodnik Victorii na skutek otrzymania czerwonej kartki (konsekwencja dwóch napomnień). Co ciekawe, obie żółte kartki zawodnik dostał w kolejnych minutach - 78. i 79.. Rzadko się zdarza, że z boiska wypada zawodnik, a jego drużyna bezpośrednio po zubożeniu o jednego zawodnika strzela bramkę. Ale w 80. minucie kibice zespołu z Gomunic na pewno wstrzymali oddech, gdy piłka uderzona przez autora pierwszego gola dla Żytna - Rafała Wrótniaka - zmierzała w kierunku bramki. Strzał okazał się na tyle dobry, że Wrótniak został również autorem drugiej bramki dla gości. Wynik meczu był niepewny do samego końca, jednak ostatecznie to gospodarze zgarnęli komplet punktów. Co zaskakujące, Victoria Żytno po czterech rozegranych meczach pozostaje bez punktów i zajmuje ostatnie, 13. miejsce w tabeli.

Tabela po 5. kolejce

W niedzielę o 15:00 na boisku w Gorzkowicach stanęli do walki Motor Bujniczki i Czarni Rozprza. Relację z meczu możecie przeczytać tutaj. W czasie meczu sędziowie wielokrotnie byli obrażani przez kilku zawodników gospodarzy, za co zostali ukarani żółtymi kartkami. Apogeum ich frustracji i niezadowolenia przypadło jednak na kilka minut po zakończonych zawodach. Nie przebierając w słowach i zapewne nie myśląc wiele nad sensem wypowiadanych epitetów nieustannie obrażali trójkę sędziowską, co swój finał dla niektórych mieć będzie prawdopodobnie na czwartkowym Wydziale Dyscypliny OZPNu.

Ostatnie spotkania rozegrano o godzinie 16:00.

Pierwsze z nich - Astoria II Szczerców - Victoria Woźniki zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1. W 24. minucie Paweł Drągowski, zawodnik Astorii, otworzył wynik meczu. W pierwszej połowie więcej bramek nie padło mimo kilku dobrych sytuacji strzeleckich obu drużyn. Drugą połowę goście rozpoczęli od odrobienia start. W 60. minucie gry Dominik Derwisz zdołał wyrównać. Mecz był wyrównany i zacięty, a jego wynik ustalił na kilka minut przed końcem Ernest Rudzki, gracz ze Szczercowa. Tym samym Astoria odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo.

Ostatni mecz pomiędzy Omegą II Kleszczów a LKS Mierzyn nie odbył się. Goście nie stawili się w Kleszczowie. O powodach możemy tylko spekulować. Faktem natomiast jest to, że Omega zgarnęła darmowe trzy punkty, a Mierzyn pozostaje z 4. punktami na koncie.

W 5. kolejce pauzowały rezerwy Mechanika Radomsko.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości