Mamy co nasze! Czarni w okręgówce!

Mamy co nasze! Czarni w okręgówce!

Wczorajsze zwycięstwo nad Wolanką 3:2 zapewniło nam utrzymanie pozycji lidera i bezpośredni awans do klasy okręgowej. Do ostatniej kolejki musieliśmy walczyć o każdy punkt, czując na plecach oddech przeciwników. Choć przed metą walka była nierówna, z 63 punktami na koncie spełniliśmy wczoraj marzenie o powrocie do upragnionej okręgówki.

Na pierwszą bramkę i pozorne uspokojenie sytuacji nie musieliśmy długo czekać. Już w 6. minucie spotkania Kamil Szulc najpierw popisał się swoją nieprzeciętną szybkością, a następnie celnym strzałem w bramkę rywala, co dało nam przewagę. Kolejne minuty to próby przedarcia się naszej ofensywy za linię obrony przeciwnika i nie było to wcale trudne ze względu na ponadprzeciętne zdolności stoperów, ale dlatego, że sędziowska chorągiewka nieustannie znajdowała się w górze. Irytację zaistniałą sytuacją wyraził Kamil Szulc, za co arbiter upomniał go żółtą kartką. Miało to miejsce już dziesięć minut po pierwszym gwizdku.

12. minuta i już mamy hit spotkania. Na czystą pozycję wychodzi Michał Stępień, od tyłu podbiega obrońca z Woli i wbiega w nogi naszego pomocnika. Moment, w którym to się wydarzyło możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Dla nas - ewidentny karny, natomiast żaden z sędziów nie dostrzegł z tym zagraniu nawet faulu, a upadek skwitował słowem ,,graj!".

W 19. minucie doszło do fatalnej w skutkach pomyłki naszego obrońcy. Napastnik Wolanki wyszedł na czystą pozycję, a Paweł Szulc, który wyszedł do piłki, nie zdołał jej złapać i w niebronioną bramkę wpadł strzał rywala. Na boisku zrobiło się 1:1. Sytuację uratował kwadrans później Mateusz Dąbrowski, który dosłownie przedarł się za linię obrony i mijając wysoko postawionego bramkarza posłał piłkę do siatki.

Ostatnie minuty pierwszej partii to seria trzech rzutów rożnych dla naszego zespołu. Naprawdę bliski zdobycia gola był Michał Stępień, a następnie Karol Kowalczyk, który miał piłkę na głowie. Niestety tym razem się nie udało. Następnie jeszcze Paweł Szulc zagrał świetną piłkę Kamilowi inicjując szybko kontratak i... niestety piłka uderzona przez Kamila z 16 metra przeleciała nad poprzeczką.

W drugiej połowie bliski podniesienia przewagi był Kuba Turniak, jednak piłka dosłownie musnęła słupek przelatując tuż obok. Minutę później kolejną okazję miał Bogusz Kapliński, piłkę odbił jednak bramkarz, tuż pod nogi Konrada Kulika, ten oddał strzał, niestety kolejny raz piłka minęła słupek.

Mija kwadrans i pechowo kontuzji doznaje nasz szybki napastnik. Uszkadza kolano przez niefortunne uderzenie w ziemię. Kamila zmienia Michał Kabziński, który chwilę potem daje świetną piłkę Dąbrowskiemu i zalicza asystę tuż po wejściu na boisko. Przy wyniku 1:3 trener Szulc decyduje się na zmianę bramkarza. Na boisku pojawia się Bartek Kulik, a sędzia wita go rzutem karnym. To nie jest kiepski żart. Nie mijają dwie minuty, a nasz drugi goalkeeper stoi między słupkami czekając na jedenastkę. Przewinienie zdecydowanie mniej groźne niż w polu karnym Wolanki, jednak sędziowie uznali, że było wręcz odwrotnie. Niestety, robi się 2:3 i końcówka jest nerwowa.

Kilka minut przed końcem kontuzji doznał jeszcze Konrad Kulik, a mianowicie przy kontakcie z przeciwnikiem rozciął głowę. Upadek kibice gospodarzy okrzyknęli symulacją i ostudzili emocje dopiero kiedy pojawiła się informacja o krwotoku z głowy. Potem sędzia dolicza jeszcze 6 minut, gramy 8 i po ostatnim gwizdku, po stuminutowej walce, cieszymy się z awansu.

Było pięknie!

Dziękujemy za obecność rzeszy kibiców, za wsparcie, doping i radość razem z drużyną. Awans jest dla nas zwieńczeniem kilkuletniej pracy. Jest to meta krętej drogi, która często pełna była porażek i bolesnych lekcji. Wreszcie, po kilku smutnych zakończeniach sezonu przyszedł czas na radość i chwilę odpoczynku. Awans jest w pełni zasłużony i wypracowany przez całą drużynę. Nasi zawodnicy zostawili nie tylko serce na boisku, ale często też zdrowie. Teraz przyszedł czas radości z sumiennie wykonanego zadania, z osiągnięcia w 100% założonego celu. Gdy emocje już opadną, przyjdzie czas na podsumowania, wnioski i przygotowania do nowego sezonu już w klasie ,,O"!

Żegnamy się z ,,A" klasą! Do zobaczenie w okręgówce!

DZIĘKUJEMY!

Galeria zdjęć z meczu z LKS Wolą Krzysztoporską

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości