Ciężki bój o trzy punkty zakończony sukcesem
W niedzielę (4.09) Czarni rozegrali wyjazdowy mecz 3. kolejki piotrkowskiej klasy ,,A'' z Astorią II Szczerców. Po ciężkim, emocjonującym meczu przywieźli do Rozprzy, wydarte wręcz, trzy punkty.
To, że w pierwszej połowie nie padła żadna bramka nie świadczy absolutnie o braku akcji czy nudzie na boisku. Wręcz przeciwnie! Od pierwszych minut gra toczyła się od bramki do bramki. Sytuacje strzeleckie, mniej i bardziej groźne, tworzyli zarówno goście jak i gospodarze. W tych groźnych doskonale spisywali się nasi obrońcy i bramkarz, który nie pozwalał Szczercowianom wstrzelić się między słupki jego bramki. Już w 16. minucie wszyscy na chwilę wstrzymaliśmy oddech. Po świetnym dośrodkowaniu zawodnika Astorii z 40. metra pod samą bramkę Pawła Szulca Szczercowianom obecnym w polu karnym nie pozostawało nic innego jak tylko celnie uderzyć w światło bramki. Przeszkodził im w tym Mateusz Herman, który zdołał wybić piłkę. Później obroniliśmy jeszcze 2 rzuty rożne wynikające z poprzedniej akcji i gra przeniosła się w pole karne gospodarzy, gdzie sytuacje zaczęli stwarzać nasi pomocnicy. Po bardzo wyrównanej pierwszej połowie na boisku było wciąż 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w naszym zespole. Jakuba Dobrakowskiego zastąpił Michał Stępień, który chwilę po wejściu na boisko miał pierwszą sytuację strzelecką po pięknej akcji wyprowadzonej z Kamilem Szulcem. Kilka minut później dobrą zmianę dał też Piotr Laszczyk, który zmienił Jarosława Pawlika. Gra nabrała jeszcze większego tempa. W 82. minucie wszyscy kibice gości i zapewne też sami zawodnicy widzieli piłkę w okienku, po idealnym jak się wydawało strzale Stępnia. Niestety, piłka przeleciała dosłownie kilka centymetrów nad spojeniem. Michał ponownie zaatakował już w kolejnej minucie gry. Dostał piłkę od Kamila Szulca, którego przeciwnik zablokował w rogu boiska i wcisnął ją między bramkarza i czterech obrońców. Tak efektowny strzał musiał być celny! Czarni wyszli na prowadzenie, machina ruszyła. Zimną głowę zachowali nasi obrońcy, którzy skutecznie bronili wszystkie piłki. Chwilę później Piotrek Laszczyk zagrał do Kamila, który minął obrońców gospodarzy i również umieścił piłkę w siatce. Niedługo po golu Szulca sędzia doliczył 4. minuty jednak ani jedna, ani druga drużyna nie zdołała się już wstrzelić.
Mecz był bardzo wyrównany. Doskonałą dyspozycję potwierdzili zarówno nasi zawodnicy jak i przeciwnik. Zwycięstwo po tak pięknym meczu cieszy podwójnie. Warto dodać, że w meczu z Astorią zadebiutował nasz nowy zawodnik - Robert Duraj, a po ponad dwóch latach przerwy w barwach naszej drużyny wystąpił Hubert Łukasik, który nie wrócił do gry po kontuzji wiosną 2014 roku.
Czarni wystąpili w składzie: Paweł Szulc, Jakub Turniak, Mateusz Herman, Łukasz Szurgot, Piotr Krasoń, Jarosław Pawlik, Michał Kabziński, Jakub Dobrakowski, Konrad Kulik, Bogusz Kapliński, Kamil Szulc
oraz: Michał Stępień (od 46' za Jakuba Dobrakowskiego), Piotr Laszczyk (od 54' za Jarosława Pawlika), Mateusz Jaros (od 70' za Piotra Krasonia), Hubert Łukasik (od 72' za Bogusza Kaplińskiego), Rafał Kazimierski (od 91' za Kamila Szulca), Robert Duraj (od 93' za Michała Kabzińskiego) i Bartłomiej Kulik.
Komentarze